Jako pierwszy obserwator tego blogaska pozwolę sobie na krótką, lecz szczerą opinię o obrazkach, które do tej pory pokazałeś. Wydaje mi się, że aerograf używany częściej niż tylko jako podkład lub FX całkowicie niepotrzebnie "osładza" i łagodzi tę mocną, Heavy Metalową tematykę. Sprawia, że Twoje obrazki osadzają się w klimacie lat 80 - tych, początku 90 - tych. Proponuję abyś wzorem zacnych artystów, których sam wskazałeś linkami: Staples, Murray, Zug, Bonner, Harrison, Filip Myszkowski, trochę odważniej machał pędzlem. Ilustracje byłyby żywsze, bardziej osobiste i drapieżne. Życzę powodzenia i czekam na następne prace.
Dzięki za pierwszy komentarz, tylko półtora roku czekania i jest! Dziękuję również za dobre rady, oczywiście wezmę je sobie do serca, chociaż stylistyką swoich prac celuje właśnie w lata 80-90, ale może masz rację i już czas na zmiany.
Trafiony zatopiony! Cieszę się, że Ci się podoba i odwiedzasz mojego blogaska, mam nadzieje, że nie jestes jedyny :P Przydałoby się takie wydawnictwo w Polsce. Może ja i mi podobni mogliby takimi shortami zarabiać chociaż na farby, a póki co sięgam po pędzle bardzo rzadko bo nie stać mnie na luksus poświęcania czasu na malowanie czego niezmiernie żałuje.
tyle, że pewnie upadnie jak wszystko w tym ciemniogrodzie, gdzie ludzie nie potrafią zdania sklecić poprawnie nie mówiąc już o przeglądaniu obrazków a o czytaniu to nawet nie mażę
Zauważyłem tu i tam ;) Jest nas już trzech, jeszcze kilka osób i będzie można poważnie myśleć o magazynie, a myślę, że chętnych i twórców, i nabywców by nie brakowało. BTW Twój pomysł na magazyn "Funky Koval" rewelacja!
Pomysł na magazyn „Funky Koval” oddam za friko, jednak wątpię żeby ktoś skorzystał. Inne pomysły również można wykroić, ekipę też by się zebrało, ale szukanie wydawcy, sponsorów albo zakładanie własnej firmy, papierki, bieganina, objazd po kraju i różne takie... To już ponad moje siły. Czy masz czas i power, żeby się wokół tego zakręcić?
No właśnie czasu mam mało, a wolne chwile wolę poświęcać rysowaniu niż użeraniu się z biurokracją, ale trzeba chyba będzie coś zrobić samodzielnie bo widzę, że nikt inny za nas tego nie zrobi. Na MFKiG spotkam kilka osób i może się coś urodzi.
No mam nadzieje, że jeśli się pojawię na MFKiG będzie okazja pogwarzyć przy złocistym napoju. Jak zwykle będę nosił jakiś znak rozpoznawczy, w tym roku będzie to grafika z nagłówka mojego blogasa.
15 comments:
Jako pierwszy obserwator tego blogaska pozwolę sobie na krótką, lecz szczerą opinię o obrazkach, które do tej pory pokazałeś.
Wydaje mi się, że aerograf używany częściej niż tylko jako podkład lub FX całkowicie niepotrzebnie "osładza" i łagodzi tę mocną, Heavy Metalową tematykę. Sprawia, że Twoje obrazki osadzają się w klimacie lat 80 - tych, początku 90 - tych. Proponuję abyś wzorem zacnych artystów, których sam wskazałeś linkami: Staples, Murray, Zug, Bonner, Harrison, Filip Myszkowski, trochę odważniej machał pędzlem. Ilustracje byłyby żywsze, bardziej osobiste i drapieżne. Życzę powodzenia i czekam na następne prace.
Dzięki za pierwszy komentarz, tylko półtora roku czekania i jest!
Dziękuję również za dobre rady, oczywiście wezmę je sobie do serca, chociaż stylistyką swoich prac celuje właśnie w lata 80-90, ale może masz rację i już czas na zmiany.
Dwie nowe stronki jakby z oferty dla magazynu "2000AD". Mi te brytyjskie inspiracje pasują.
Trafiony zatopiony! Cieszę się, że Ci się podoba i odwiedzasz mojego blogaska, mam nadzieje, że nie jestes jedyny :P Przydałoby się takie wydawnictwo w Polsce. Może ja i mi podobni mogliby takimi shortami zarabiać chociaż na farby, a póki co sięgam po pędzle bardzo rzadko bo nie stać mnie na luksus poświęcania czasu na malowanie czego niezmiernie żałuje.
Oj przydałoby się, też wysłałbym tam swoje obrazki. Życie komiksiarza to nie je bajka, to je bitwa!
hehehe może sami załozymy??
nazwiemy go... hard core?? :P
To by było coś! Marzę o tym! :D
tyle, że pewnie upadnie jak wszystko w tym ciemniogrodzie, gdzie ludzie nie potrafią zdania sklecić poprawnie nie mówiąc już o przeglądaniu obrazków a o czytaniu to nawet nie mażę
Dlatego trzeba walczyć z taką sytuacją! Można by wydawać magazyn w formie nieregularnika, po prostu wydawać jak się zbiorą materiały na kolejny numer.
Magazyny komiksowe to mój ulubiony temat. W ciemno deklaruję wolę współpracy.
Zauważyłem tu i tam ;) Jest nas już trzech, jeszcze kilka osób i będzie można poważnie myśleć o magazynie, a myślę, że chętnych i twórców, i nabywców by nie brakowało. BTW Twój pomysł na magazyn "Funky Koval" rewelacja!
Pomysł na magazyn „Funky Koval” oddam za friko, jednak wątpię żeby ktoś skorzystał. Inne pomysły również można wykroić, ekipę też by się zebrało, ale szukanie wydawcy, sponsorów albo zakładanie własnej firmy, papierki, bieganina, objazd po kraju i różne takie... To już ponad moje siły.
Czy masz czas i power, żeby się wokół tego zakręcić?
No właśnie czasu mam mało, a wolne chwile wolę poświęcać rysowaniu niż użeraniu się z biurokracją, ale trzeba chyba będzie coś zrobić samodzielnie bo widzę, że nikt inny za nas tego nie zrobi. Na MFKiG spotkam kilka osób i może się coś urodzi.
Istnieje, zatem jakaś szansa, że się nie miniemy w Łodzi.
No mam nadzieje, że jeśli się pojawię na MFKiG będzie okazja pogwarzyć przy złocistym napoju. Jak zwykle będę nosił jakiś znak rozpoznawczy, w tym roku będzie to grafika z nagłówka mojego blogasa.
Post a Comment